Porozumienie w USA w sprawie limitu zadłużenia osiągnięte

Amerykanie dogadali się co do podniesienia limitu zadłużenia USA, co spowodowało pozytywne reakcje na rynkach finansowych

Decyzja ta poprawiła nastroje inwestorów i przyczyniła się do lekkiego odbicia na kursach akcji. Limit, który pozwala rządowi USA na zaciąganie kredytów, wynosił 28,4 bilionów dolarów, a teraz zostanie podniesiony o dodatkowe 480 miliardów dolarów, co da rządowi więcej czasu na regulowanie finansów i zapobiegnie tymczasowo możliwości ogłoszenia bankructwa. Poprzednio takie sytuacje były zdarzeniem niemalże cyklicznym, a każde zbliżenie się do granicy zadłużenia wiązało się z ogromnymi emocjami na rynkach, które niejednokrotnie przyczyniały się do negatywnych reakcji ekonomicznych i ogólnego spadku gospodarki nie tylko w USA, ale też na całym świecie. Tym razem urzędnicy zdecydowali się na porozumienie, co pozwoliło na uniknięcie sporów i działań związanych z polityczną kampanią. Ta decyzja od razu przeniosła się na kursy akcji w USA, które zyskały na wartości, a podobne reakcje można było zauważyć również na giełdach w Europie, Azji i na innych kontynentach. Inwestorzy zaczęli wiązać większe nadzieje z przyszłościowymi inwestycjami i oczekiwali stabilnego rozwoju finansowego. Mimo to, decyzja ta jest ostatecznie jedynie chwilową zmianą. Wciąż muszą zostać dokonane zmiany strukturalne i regulacyjne, aby uniknąć trudności w przyszłości. Panuje szerokie przekonanie, że reforma fiskalna w USA jest całkowicie nieunikniona i w końcu kiedyś zostanie wprowadzona. Amerykańscy politycy mają nadzieję, że owa reforma pozwoli na zrównoważenie budżetu i uniknie kolejnego wzrostu długu publicznego.

Rząd USA bazuje głównie na zadłużeniu w swojej polityce gospodarczej

Rząd USA od lat bazuje głównie na zadłużeniu w swojej polityce gospodarczej. Stanowi to skuteczne narzędzie pozwalające na finansowanie różnych projektów i inicjatyw, które wpływają na rozwój kraju. Jednocześnie jednak, poziom zadłużenia oraz jego tempo wzrostu budzą wiele obaw i kontrowersji. Obecnie dług publiczny USA przekracza 26 bilionów dolarów i ciągle rośnie. Powodem takiej sytuacji są między innymi wydatki związane z wojskiem, opieką zdrowotną, programami społecznymi oraz pomocą zagraniczną. Zadłużenie wpływa negatywnie na bilans handlowy kraju, a jednocześnie zwiększa presję inflacyjną. 
Krytycy polityki zadłużeniowej rządu USA podkreślają, że takie działania generują szereg zagrożeń dla rozwoju gospodarczego. Przede wszystkim, wysoki poziom długu publicznego oznacza zwiększenie kosztów obsługi długu, co pochłania coraz większą część budżetu państwa. Oznacza to mniejsze środki na inwestycje w rozwój infrastruktury, edukacji czy nauki. Ponadto, szansa na spłacenie zadłużenia staje się zmniejsza, zwiększa się ryzyko bankructwa państwa. Kolejnym problemem jest osłabienie pozycji kraju na rynku międzynarodowym, co zmniejsza jego możliwości wpływania na decyzje podejmowane przez światowe instytucje finansowe.
Mimo to, amerykańscy politycy z różnych ugrupowań słusznie zauważają, że zadłużenie jako take nie jest złe. Wszystko zależy od celów i skutków takiej polityki. Angażowanie środków na np. edukację czy inwestycje w rozwój nowych technologii może przynieść wiele korzyści. Zwiększenie konkurencyjności kraju na arenie międzynarodowej, poprawa sytuacji na rynku pracy czy lepsze wykorzystanie zasobów kraju to tylko niektóre z poszczególnych  celów, które mogą przyczynić się do rozwoju gospodarczego i społecznego danego kraju. Innymi ważnymi celami są:
- zwiększenie eksportu i promowanie polskich produktów za granicą,
- poprawa zdolności innowacyjnych i przyczynienie się do rozwoju nowych technologii,
- zwiększenie poziomu edukacji i kwalifikacji pracowników,
- pozyskiwanie inwestycji zagranicznych i tworzenie dogodnego klimatu inwestycyjnego,
- rozwijanie infrastruktury i poprawa dostępności transportowej,
- ochrona środowiska i zrównoważony rozwój,
- rozwijanie turystyki i promowanie atrakcyjności kraju jako celu podróży.

 

wróć