Wyprzedaż na GPW i WIG 20 poniżej 1900 punktów
Środa 27 września 2023
Środa 27 września 2023 był kolejnym dniem spadków na giełdzie. Indeks WIG 20 zamykał się na koniec dnia poniżej poziomu 1900 punktów, co wykreowało niekorzystne warunki dla inwestorów. Dzień rozpoczął się od znaczącej deprecjacji głównych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Wyraźny spadek wartości akcji najbardziej prestiżowych firm był widoczny na oczach inwestorów, którzy obserwowali nieulękłe upadki kolejnych wskaźników. W tym kontekście, spadki na rynku surowców również nadały negatywny ton giełdowym notowaniom
Nie bez wpływu na sytuację oddziałuje koniec sezonu dywidend co też powoduje odpływ kapitału do bardziej pewnych miejsc niż rynki wschodzące w kraju przyfrontowym. Podczas sezonu dywidend z kalkulator dywidendy netto, skorzystało kilka tysięcy osób. Dzięki naszemu narzędziu, inwestorzy mogą przeprowadzić dokładne obliczenia z wyprzedzeniem i podjąć lepsze decyzje względem zagospodarowania swoich aktywów.
Przyczyny tych spadków w ciągu dnia można było doszukiwać się w kilku czynnikach. Wpływ na tendencję spadkową miały przede wszystkim zawirowania na rynkach międzynarodowych. Konflikty handlowe na linii USA-Chiny, Brexit, a także polityczne napięcia na Bliskim Wschodzie skutkowały pogorszeniem nastrojów inwestorów na całym świecie. Negatywne informacje płynące z najważniejszych gospodarek globalnych wpływały bezpośrednio na polski rynek kapitałowy, co potęgowało efekt domin dominującego trendu spadkowego.
Powodem obaw inwestorów była również niepewność związana z polityczną sytuacją w kraju. Starcia i konflikty polityczne mogły wpłynąć na stan polskiej gospodarki oraz kursy na warszawskiej giełdzie. Również planowane reformy rządu, takie jak zmiany podatkowe czy regulacje dotyczące rynku pracy, budziły wątpliwości wśród inwestorów. Nieznane i nieprzewidywalne skutki tych działań rządowych sprawiały, że rynek stawał się bardziej ryzykowny dla inwestorów.
Najbardziej inwestorów martwi zapowiadana kolejna ustawowa podwyżka minimalnej średniej krajowej. Skokowy wzrost płacy zapowiadany na poziomie 600 zł miesięcznie do każdej minimalnej pensji, oznacza że ponad 3,8 miliona osób otrzyma podwyżki wynikające z politycznych pobudek, które pomijają całkowicie ekonomiczne uwarunkowania burząc kolejny raz delikatną równowagę w gospodarce.