W poprzednim tygodniu czyli weekend 3 i 4 grudnia, premier Morawiecki jak zwykle gdzieś, niepotrzebnie, przemawiał do narodu. Podczas kolejnej konferencji prasowej, wspomniał o wysokich rachunkach za energię. Oczywiście trudno tutaj nie wspomnieć że 90 % rynku energii należy do Skarbu Państwa i to rząd za pomocą regulatora rynku energii czyli URE (Urząd Regulacji Energetyki), który ma wpływ na końcowe ceny energii elektrycznej poprzez możliwość zatwierdzenia lub odrzucenia nowych cen taryfowych dla osób indywidualnych oraz firm. Morawiecki raczył też podzielić się konkluzją z której wynika że w przyszłym roku spółki energetyczne mają zakończyć rok z zyskiem na poziomie zero plus, który jest wystarczający do pokrycia kosztów działalności. Według premiera, spółki energetyczne nie muszą wypracować zysku, wystarczy że zamkną rok na poziomie lekko ponad kosztem operacyjnym. To oczywiście oznacza że inwestorzy muszą przemyśleć swoje strategie podejmowania decyzji o lokowaniu kapitału oraz konsekwencjach jakie wynikają z wypowiedzi premiera.
Efekt wypowiedzi premiera Morawieckiego możemy zaobserwować na obrazku poniżej, który pokazuje jak zachowywał się indeks WIG przez ostatnie 7 dni.
Poniżej zamieszczam widok z ostatniego miesiąca. Z wykresu jasno wynika że ostatnie 20 dni było wzrostowe dla całego indeksu. Ostatni tydzień też jest widoczny na tym wykresie i objawia się w postaci korekty po wzrostach.
Widok ostatnich trzech miesięcy również pokazuje jak Polska giełda odrabiała straty. Ten wzrost jest wynikiem spadków wynikłych po wypowiedzi wicepremiera Jacka Sasina. Tamta wypowiedź o potrzebie wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków, kosztowała inwestorów i GPW około 47 miliardów złotych. Możliwe że Morawiecki chce powtórzyć to co zrobił Sasin, czyli doprowadzić giełdę do poważnej wyprzedaży aby odkupić tanie akcje i następnie wpuścić korektę swojej wypowiedzi, która odblokuje wejście inwestorów.
W tym roku (2022), inwestorów rozpieszczał jedynie wzrost po wypowiedziach Sasina, który wcześniej doprowadził do ogromnej ucieczki inwestorów i wyprzedaży akcji spółek notowanych na GPW. Większość czasu między wrześniem a listopadem była zdominowana przez wyprzedaż o czym informowaliśmy w podsumowaniach dnia. Na początku istnienia naszego bloga, zamieszczaliśmy podsumowania z dnia GPW. Jednak szybko naszą uwagę zdominowały inne tematy nie związane z podsumowaniem wydarzeń z danego dnia na giełdzie. Cykl podsumowań dnia zakończyliśmy w lipcu. Teraz będziemy skupiać się na całych tygodniach, aby nie generować aż takiej ilości treści, która tak naprawdę nie przedstawia wartości historycznej, ponieważ jest dostępna na wykresach online.