Od poniedziałku (dziś jest 17.07.2024, środa), trwa wyprzedaż akcji na Polskiej giełdzie, przyczyny obecnego stany opisywałem w artykule z wtorku czyli dnia wczorajszego. Dla przypomnienia, wyprzedaż ma bezpośrednie korzenie w wydarzeniach z weekendu w USA, gdzie Donald Trump został postrzelony w ucho na wiecu wyborczym. Po wpadkach Joe Biden, oraz rozgłosie związanym z postrzeleniem Donald Trump, ten ostatni został kandydatem republikanów w nadchodzących wyborach. Niestety oznacza to uszczuplenie lub też całkowite zablokowanie dostaw broni z USA na Ukrainę, co wiąże się z możliwą utratą zdolności do obrony Ukrainy przed Rosją.
Dzisiejsza czerwona świeca jest podobnych rozmiarów jak ta, która wyrysowała nam się w dniu wczorajszym. Mieści też w sobie ponad trzy czerwone świece z poniedziałku. Na 449 spółek notowanych w głównym indeksie WIG, 119 spółek osiągnęło wzrost, kolejne 119 spółek obroniło się przed spadkami ale też nie uzyskały zysku na wartości, aż 211 spółek zanotowało spadek. Z indeksu WIG20 tylko 4 spółki zanotowały wzrosty, pozostałe niestety rozczarowały inwestorów i oddały zyski.
To już trzeci dzień gdzie inwestorzy nie mogą cieszyć się wakacjami. Nawet spędzanie czasu w parku na ławce czy innym miejskim ogrodzie nie wchodzi w rachubę gdy musimy obserwować zachowanie pozostałych inwestorów i szybko reagować na wypadek dalszej wyprzedaży i utraty wartości naszych aktywów. Inwestowanie wiąże się zawsze z możliwością utraty wartości portfela a to oznacza realne straty dla inwestora. Dlatego podchodząc pod inwestycje na giełdzie, należy używać tylko takiej kwoty, która nie zagrozi naszym finansom w przypadku utraty wartości.